Kwiecień jest zwykle terminem, kiedy producent decyduje się zabiegi „skracania” roślin. W tym roku miesiąc ten odbiegał jednak od średniej wieloletniej ze względu na deszcz oraz niskie temperatury, które nocą spadały poniżej zera. Panujące warunki atmosferyczne nie pozwoliły na optymalne i komfortowe zabiegi polowe regulujące pokrój rośliny.
Doskonale widać na plantacjach, że rozwój upraw ozimych uległ znacznemu spowolnieniu w stosunku do lat ubiegłych. Dodatkowo jest też duża część pól późno posianych. Nie osiągnęły one jeszcze odpowiedniej fazy rozwojowej na zabieg regulatorem. Na skutek tego w tym roku to maj jest również tym miesiącem, kiedy producenci zmierzą się z zadaniem regulacji pokroju rośliny.
Dlaczego należy stosować regulatory wzrostu?
Pierwszą odpowiedzią na to pytanie jest zapobieganie wyleganiu roślin. Jest to zjawisko trwałego pochylenia łanu, które zaburza odpowiedni przepływ substancji odżywczych w roślinie.
Dodatkowo w uszkodzonych źdźbłach dochodzi do rozwoju chorób grzybowych, które negatywnie wpływają zarówno na wielkości jak i jakości zbieranego plonu. Z doświadczeń polowych wynika, że starty mogą sięgać nawet do 60%.
Kiedy jest odpowiednia faza rozwojowa rośliny do wykonania zabiegu skracania?
Producenci decydują się na oprysk od zakończenia krzewienia do fazy strzelania w źdźbło. Najodpowiedniejszy jest czas tzw. pierwszego kolanka (BBCH 31). Roślina jest wtedy na tym etapie, gdy pierwsze kolanko źdźbła jest zlokalizowane co najmniej 1 cm nad węzłem krzewienia. Można to zaobserwować, jeśli przetniemy łodygę na pół lub jeśli wyczujemy zgrubienie na źdźble.
Co jest ważne podczas zabiegu skracania roślin?
Należy zwrócić uwagę w jakim stanie jest plantacja, czyli policzyć obsadę roślin i ilość źdźbeł kłosnośnych.
Bardzo ważne są również cechy agrotechniczne odmiany i odporności na choroby. Pozwoli nam to na lepsze dobranie dawki wybranego preparatu. W stosunku do odmian rozpatrujemy takie cechy jak:
- wysokość,
- odporność na wyleganie,
- choroby podstawy źdźbła.
Jedne najbardziej odpornych kreacji na wyleganie to pszenica ozima SU ADMONT A/B, jęczmień ozimy SU JAKUBUS oraz pszenżyto ozime SU TADEUS. Istotną rolą w wybranej odmianie jest posiadanie genu Pch1 czyli genu odporności na łamliwość podstawy źdźbła. Odmiany z tą cechą są automatycznie mniej narażone na polegnięcie.
Na rynku jest kilka odmian pszenicy ozimej z takim niespotykanym powszechnie genem np. SU ARCHITEKT A, SU Lemmy A, SU AVENTINUS A.
Zabiegi regulatorami wzrostu obok oprysków herbicydowych i fungicydowych należą do podstawowych zabiegów, jakie wykonuje się na polu. Nie należy się sugerować porą roku, lecz fazą rozwojową rośliny. Oczywiście warto zwróci uwagę na warunki atmosferyczne, gdyż większość środków działa w temperaturach powyżej 10°C i dużym nasłonecznieniu. Należy również pamiętać, aby sprawdzić prognozę pogody na kolejne dni, gdyż przymrozki mogą skutkować objawami fitotoksyczności na roślinie, które charakteryzują się żółknięciem liści.