Wczesnowiosenne szkodniki zagrożeniem dla wschodów kukurydzy - dr hab. inż. Paweł K. Bereś, prof. IOR-PIB
Dążeniem każdego plantatora kukurydzy jest uzyskanie jak najwyższych plonów, o jak najlepszych parametrach jakościowych. Bez względu na kierunek uprawy, jednym z czynników decydujących o powodzeniu produkcji jest utrzymanie wcześniej zaplanowanej obsady roślin.
W ostatnich kilku latach z różnych regionów kraju docierają sygnały o częściowym bądź całkowitym braku wschodów kukurydzy na lokalnych uprawach, co ma przełożenie na ekonomikę prowadzonej produkcji. Jeżeli na polu obserwuje się tylko pojedyncze braki wschodów lub wypadanie roślin, to nie jest to jeszcze powód do zmartwień. Sytuacja komplikuje się wówczas, gdy tego typu problem dotyka większy obszar i to niekoniecznie zlokalizowany w jednym miejscu na polu uprawnym. Znacznie bardziej „podstępne” są placowe braki wschodów lub wypady młodych roślin, które rozsiane są po plantacji w wielu jej punktach, co przy większym areale jest trudne do wykrycia z pozycji horyzontalnej, a obecność i skalę takich problematycznych miejsc można zaobserwować dopiero z góry np. za pomocą dronów.
Problemy ze wschodami choć nie są powszechnie pojawiającymi się na dużą skalę, stanowią jednak poważne wyzwanie dla gospodarstw, które dotkną. Wynika to głównie z faktu, że kukurydza jest jedną z najpóźniej sianych roślin jarych, stąd też pozostaje bardzo krótki okres czasu na podjęcie stosownych decyzji korygujących taki stan rzeczy. Jeżeli braki wschodów lub przerzedzenia siewek pojawią się placowo niekiedy w praktyce stosuje się dosiew ziarna w tych miejscach, jednak jeżeli wystąpią na większym obszarze, wówczas może być zasadny przesiew, który dodatkowo komplikuje i utrudnia całe zadanie m.in. z powodu konieczności zniszczenia resztek dotychczasowej uprawy, ponownego przygotowania pola pod siew, ale z uwzględnieniem już wcześniej zastosowanych zabiegów pielęgnacyjnych jak np. nawożenia oraz odchwaszczania (należy też sprawdzić czy zalegające w glebie substancje czynne herbicydów nie wpłyną negatywnie na roślinę następczą – efekt fitotoksyczności). Przesiewy są najpoważniejszym skutkiem braku lub silnie przerzedzonych wschodów kukurydzy. Trzeba także pamiętać, że nie zawsze uda się uratować uprawę w danym roku – wszystko zależy od terminu w jakim wykryje się problem ze wschodami, stąd tak niezmiernie ważne jest kontrolowanie plantacji zaraz po siewach i natychmiastowa reakcja na wykryte nieprawidłowości. Im bardziej kukurydza będzie zaawansowana w rozwoju, tym mniejsze szanse na powodzenie przesiewów pod kątem późniejszego plonowania roślin, tym bardziej w warunkach nieprzewidywalnej pogody i coraz częściej pojawiających się okresów z niedoborem opadów deszczu.
Brak lub ograniczone wschody kukurydzy to rezultat oddziaływania różnych czynników, zarówno tych zależnych, jak i niezależnych od woli gospodarującego. Poznanie konkretnej przyczyny problemu bywa jednak czasami trudne, zwłaszcza, gdy nałoży się na siebie oddziaływanie kilku z nich naraz. Stosunkowo mało docenianą przez producentów kukurydzy grupą odpowiedzialną za problemy ze wschodami i późniejszą obsadą roślin są wczesnowiosenne szkodniki, które w ostatnich latach zaczynają być coraz bardziej zauważalne w całym kraju. Ich lokalne, liczniejsze pojawy i rosnące tym samym znaczenie gospodarcze to w dużej mierze efekt wpływu pogody, intensyfikacji produkcji, stosowanych uproszczeń agrotechnicznych, a przede wszystkim bardzo okrojonego programu zwalczania, często pozbawionego możliwości jakiegokolwiek stosowania chemicznych środków ochrony roślin. Jest to szczególnie widoczne po wycofaniu od 2013 roku zapraw owadobójczych zawierających imidachlopryd, przez co większość ważnych gospodarczo wczesnowiosennych szkodników utraciła możliwość bycia zwalczanym chemicznie, w tym nie pojawiły się alternatywne substancje czynne mogące wypełnić tę lukę.
Wykaz gatunków szkodników, które w mniejszym bądź większym stopniu przyczyniają się do zmniejszenia obsady roślin podano poniżej.
1. Drutowce
Drutowce to larwy chrząszczy z rodziny sprężykowate. Na plantacjach kukurydzy spotyka się kilka gatunków sprężyków m.in. podrzuta szarego, osiewnika ciemnego i osiewnika rolowca. Są to jedne z najczęściej notowanych szkodników glebowych na polach uprawnych. Larwy osiągają do 30 mm długości i zaopatrzone są w trzy pary krótkich nóg i niewielkie trzyczłonowe czułki. Ich ciało pokryte jest chitynowym pancerzem o żółtopomarańczowej lub żółtobrązowej barwie. Posiadają silny aparat gębowy typu gryzącego. Z większą liczebnością drutowców można spotkać się na plantacjach kukurydzy założonych po świeżo zaoranych użytkach wieloletnich (np. łąkach, pastwiskach) lub nieużytkach, a także na polach bezpośrednio sąsiadujących z takimi kompleksami. Drutowce łatwiej jest spotkać także na systemach bezorkowych oraz prowadzonych w wieloletniej monokulturze. Z drutowcami wiąże się ten problem, że są owadami o kilkuletnim cyklu larwalnym, który trwa od 3 do 4-5 lat w glebie, a to powoduje, że przez cały ten czas występują na danym polu uprawnym. Choć owady towarzyszą kukurydzy przez cały okres jej wegetacji, to największe zagrożenie stanowią wiosną. Już zaraz po siewach mogą doszczętnie wyjadać pęczniejące ziarniaki oraz podgryzać nowo wytworzone korzonki. Ich większej szkodliwości sprzyja głębszy siew w połączeniu z niskimi temperaturami, które powodują, że rozwój roślin jest spowolniony i nie są w stanie bronić się przed atakiem szkodnika wytwarzając korzenie dodatkowe. Widocznym efektem oddziaływania drutowców w pierwszych 2 tygodniach po siewie jest brak wschodów, a w łanie powstają puste place. Drutowce są także groźne, gdy rośliny rozwijają pierwszych kilka liści właściwych (od 1 do 6-7 liści), a pogoda nie sprzyja ich intensywnemu wzrostowi. W tym okresie żerują na korzeniach, które podgryzają. Uszkodzona roślina więdnie, żółknie i zasycha, a w łanie powstają puste miejsca. Niekiedy larwy wgryzają się w podstawę łodyg młodych roślin, co powoduje wstrzymanie przepływu wody do zielonych części, które zamierają. Niekiedy u młodych roślin dochodzi do przełamania się łodyżki. Bardzo rzadko się zdarza, aby drutowce występowały na całym polu uprawnym w tym samym nasileniu. Z reguły ich większa liczebność ma charakter placowy, co wynika z grupowego składania jaj przez samice.
2. Pędraki
Są to larwy chrabąszczy m.in. chrabąszcza majowego, chrabąszcza kasztanowca, guniaka czerwczyka oraz ogrodnicy niszczylistki. Pędraki poszczególnych gatunków są do siebie podobne. Dorastają do 10-28 mm długości. Mają trzy pary nóg tułowiowych, wygięte łukowato ciało o zabarwieniu żółtobiałym oraz brunatną głowę zaopatrzoną w silny aparat gębowy typu gryzącego. Tylna część odwłoka jest zgrubiała, lekko prześwitująca. Podobnie jak drutowce mają kilkuletni okres rozwoju wynoszący od roku do nawet 5 lat. Pędrakom sprzyjają te same warunki siedliska co drutowcom, z tym, że najłatwiej je spotkać na plantacjach położonych w pobliżu większych zadrzewień śródpolnych bądź lasów (miejsca gromadzenia się i żerowania osobników dorosłych). Również liczniej występują placowo i powodują dokładnie takie same uszkodzenia jak drutowce. Jedyna różnica zaznacza się tylko w tym, że pędraki częściej wgryzają się w nasadę łodygi młodych roślin kukurydzy prowadząc do jej podcięcia.
3. Śmietka kiełkówka
Jest to niewielka muchówka, której stadium szkodliwym są larwy dorastające do 6-8 mm długości. Są bezgłowe, beznogie, barwy kremowo-żółtej. Na zwężającej się przedniej części ciała mają dwa czarne haki gębowe. Gatunek ten powszechnie występuje w całym kraju. W ostatnich kilku latach śmietka kiełkówka zaczyna uszkadzać kukurydzę na obszarze od kilku do nawet kilkudziesięciu hektarów. Samice do składania jaj zachęca zapach unoszący się z rozkładającej się materii organicznej, która nie została dokładnie przyorana przed zimą. Szczególnie chętnie owad zasiedla te plantacje kukurydzy, które założone zostały na glebach bogatych w materię organiczną, w tym były nawożone obornikiem, a dodatkowo znajdują się nieopodal zbóż ozimych i traw wieloletnich, gdzie gatunek zimuje. W ostatnich 3 latach najwięcej przypadków silnego zniszczenia upraw przez larwy śmietki odnotowano na polach prowadzonych w monokulturze, na których dodatkowo nie zastosowano dokładnego rozdrabniania resztek pożniwnych jesienią i na których nie wykonano orki zimowej, a którą dopiero zastosowano wiosną w wersji spłyconej. Dodatkowo kiełkowaniu ziarniaków i wschodom roślin nie sprzyjała chłodna wiosna i głębszy siew, które spowalniały ten proces, a tym samym dawały larwom śmietki wystarczająco dużo czasu na silne uszkodzenie ziarniaków i siewek. Larwy śmietki podobnie jak drutowce i pędraki rozpoczynają żerowanie niemal z chwilą pęcznienia ziarna w glebie. Zwykle wgryzają się do jego wnętrza wyjadając bielmo i zarodek, co powoduje zamarcie ziarniaka i brak widocznych wschodów. Przy nieco późniejszym pojawie mogą także żerować na korzonkach i w szyjce korzeniowej siewek, co również będzie skutkowało zamarciem wschodzących roślin i powstaniem w łanie pustych placów.
4. Ptaki
To ważna grupa szkodników kukurydzy w tych regionach, w których plantacje znajdują się w niedalekiej odległości od miejsc ich licznego gniazdowania. Spośród ptaków największe znaczenie gospodarcze dla kukurydzy mają przedstawiciele rodziny krukowatych oraz gołębiowatych pojawiające się wiosną. Ptaki te nalatują na pola kukurydzy już od momentu siewu ziarna (często podążają za siewnikiem) i są na nim obecne do momentu rozwoju przez rośliny pierwszych kilku liści. Ich główna szkodliwość polega na tym, że wydziobują wysiane ziarniaki, a dodatkowo sprzyja im płytki siew i brak zastosowanej zaprawy nasiennej o repelentnym oddziaływaniu. W efekcie w miejscu wydziobanego ziarna nie następują wschody. Ptaki mogą także całkowicie wyrywać siewki i młode rośliny rozwijające 1-4 liście właściwe lub je uszkadzać, co zwykle powoduje ich zamieranie. Niekiedy na glebie widoczne są ich tropy, a także dziurki powstałe po wydziobaniu ziarna lub resztki wyrwanych roślin. W ekstremalnych sytuacjach pojaw ptaków może być odpowiedzialny za brak wschodów kukurydzy na powierzchni wielu hektarów, zwłaszcza gdy termin siewów lub szpilkowania roślin zbiegnie się w czasie z masowym wylęgiem piskląt i zarazem małą dostępnością (np. wskutek chłodnej wiosny) innego pożywienia.
5. Dziki
Zwierzyna łowna, a głównie dziki, to nadal spory problem dla wielu rolników gospodarujących w regionach ich licznego występowania. Ssaki te już nie ograniczają swoich żerowisk tylko do plantacji kukurydzy położonych przy lasach lub większych drzewostanach śródpolnych, ale aktywnie migrują nieraz na duże odległości na tzw. otwarte obszary. W okresie wiosennym dziki mogą wyjadać pęczniejące ziarniaki oraz wyrywać młode siewki na obszarze nawet do kilkunastu hektarów. Miejsce ich żerowania jest jednak bardzo dobrze widoczne w postaci śladów tzw. buchtowania, stąd nietrudno poznać przyczynę braku wschodów.
6. Rolnice – rolnica zbożówka
Rolnice to bardzo trudni przeciwnicy dla producentów kukurydzy, głównie z tego powodu, że atakują z zaskoczenia. Ich liczne pojawy są trudne do przewidzenia. Zwykle gradacje rolnic czyli okresy ich masowego pojawu na obszarze całego kraju zdarzają się co kilka, kilkanaście lat, ale poważnym problemem są coroczne lokalne pojawy gąsienic, ograniczające się do pojedynczych plantacji, które szkodnik silniej uszkadza. Zwykle za takie lokalne pojawy odpowiada większa liczba zimujących gąsienic (poczwarek) oraz miejscowe warunki glebowo-klimatyczne. Nie bez znaczenia jest także obecność w sąsiedztwie innych roślin żywicielskich m.in. buraków, rzepaku, ziemniaków itp. Na kukurydzy spotyka się zwykle kilka gatunków rolnic m.in rolnicę zbożówkę, rolnicę czopówkę, rolnicę panewkę oraz rolnicę gwoździówkę, z których pierwszy gatunek jest dominującym niemal w każdym zakątku kraju. Gąsienica rolnicy zbożówki dorasta do 60 mm długości. Ma oliwkowo-szare zabarwienie z silnym woskowym połyskiem. Posiada trzy pary odnóży tułowiowych oraz 5 par odwłokowych. Wczesną wiosną dla kukurydzy groźne są gąsienice tuż po zimowaniu, które w ramach żeru uzupełniającego (przed przepoczwarczeniem się) mogą uszkadzać system korzeniowy i łodyżki wschodzących roślin prowadząc do ich wypadania. Uszkodzone rośliny więdną, żółkną i zamierają. Zarówno gąsienice po zimowaniu, jak również ich wiosenne pokolenie pojawiające się w czerwcu mogą dodatkowo wgryzać się w podstawę łodygi kukurydzy prowadząc do jej podcięcia – wówczas w nasadzie łodygi widoczna jest dziura. Jedna tylko rolnica jest w stanie podciąć do kilkunastu roślin w rzędzie – jest to efekt tego, że pod osłoną nocy aktywnie migrują po powierzchni gleby. Ponieważ rolnice prowadzą ukryty tryb życia, z reguły wykrywa się dopiero uszkodzenia jakie powodują, co często uniemożliwia podjęcie z nimi skutecznej walki.
7. Ploniarka zbożówka
Jest to niewielka muchówka, której stadium szkodliwym są larwy żerujące wewnątrz młodych roślin kukurydzy. Larwa tego gatunku dorasta do 4 mm długości i nie posiada odnóży. Jej ciało jest żółtawe, z przodu spiczaste a na końcu zaokrąglone, z parą czarnych haków gębowych i dwiema małymi brodawkami na końcu ciała. Owad ten uszkadza wschody kukurydzy, przy czym rzadko się zdarza żeby był odpowiedzialny za masowe wypadanie roślin. Młode larwy bezpośrednio po wylęgu wgryzają się do wnętrza roślin rozwijających 1-4 liście właściwe. Uszkadzają głównie zawiązki przyszłych liści, które później są poszarpane i poskręcane. Szkodliwość gatunku wzrasta wówczas, gdy larwa dotrze do stożka wzrostu, co zdarza się w okresach chłodnych wiosen ograniczających intensywny wzrost kukurydzy. Uszkodzenie stożka powoduje zwykle silne karłowacenie rośliny, która albo zostanie zacieniona z czasem przez rosnącą obok kukurydzę, a tym samym wypadnie z braku dostępu do światła, albo silnie się krzewi, przy czym odrosty zazwyczaj nie zawiązują kolb. Najgroźniejsza sytuacja występuje wówczas, gdy stożek wzrostu zostanie zjedzony – taka roślina zamiera. Licznej obecności ploniarki sprzyja uprawa kukurydzy obok zbóż ozimych i traw wieloletnich, na których owad zimuje i skąd wiosną (od kwietnia) migruje. Szkodliwość ploniarki w danym roku zależy głównie od warunków pogodowych – wczesny siew, a następnie spadki temperatur ograniczające intensywny wzrost kukurydzy to dobre warunki dla silnego uszkodzenia roślin, tym bardziej, gdy wysiewana jest odmiana podatna na szkodnika oraz, gdy nie zastosowano zaprawy nasiennej lub oprysku insektycydem nalistnym przeciwko ploniarce. Również rośliny z siewów późniejszych są narażone na silny atak szkodnika, jeżeli długo będą utrzymywać się niskie temperatury (tak jak w 2016 roku).
8. Helotropha leucostigma
To rodzimy owad pojawiający się na lokalnych polach kukurydzy, zwłaszcza gdy te sąsiadują z większymi terenami podmokłymi – miejscami naturalnego występowania gatunku. H. leucostigma nie ma jeszcze dużego znaczenia gospodarczego, ale warta jest omówienia z uwagi na to, że coraz łatwiej w różnych regionach kraju można spotkać pojedyncze rośliny przez nią uszkodzone. Jest to motyl, którego stadium szkodliwym są gąsienice. Dorastają one do 2,2 cm długości. Ich ciało jest jasnobrązowe z drobnymi czarnymi kropkami oraz kilkoma rzędami krótkich jasnych włosków. Głowa z kolei jest barwy brązowo-czerwonej. Stadium zimującym są jaja składane przez samice w poprzednim roku. Wylęgające się z nich gąsienice żerują na kukurydzy od połowy maja do połowy czerwca zasiedlając głównie pasy brzeżne plantacji. Gąsienice żerują zarówno w glebie na korzeniach kukurydzy, jak również w łodygach młodych roślin rozwijających 2-6 liści właściwych. Do ich wnętrza dostają się przez otwór wygryziony u podstawy łodygi. W jednej roślinie żeruje tylko jedna gąsienica, która doszczętnie wyjada wnętrze łodygi docierając do zawiązków liści i stożka wzrostu. Objawy żerowania gąsienic na kukurydzy są niemal identyczne z uszkodzeniami powodowanych przez szkodniki glebowe. Uszkodzone rośliny stopniowo więdną, żółkną, a następnie zasychają. Silnie uszkodzona roślina, pozbawiona rdzenia łodygi zazwyczaj łamie się pod wpływem swojego ciężaru lub warunków pogodowych. Po zniszczeniu jednej rośliny gąsienice migrują do sąsiednich, które również uszkadzają.
9. Stonka kukurydziana
Jest to szkodnik kukurydzy, który z roku na rok zwiększa swoją liczebność, przy czym jest najpowszechniej spotykany na południu Polski. Stadium szkodliwym są tu zarówno chrząszcze, jak i larwy. W odniesieniu do problemów ze wschodami kukurydzy może zaistnieć sytuacja, że przynajmniej w niewielkim procencie przyczyniają się do tego również i larwy tego gatunku, które można spotkać w większej liczebności wyłącznie na wieloletnich plantacjach prowadzonych w monokulturze – tylko na takich owad może się masowo namnażać. Larwy stonki kukurydzianej to typowe szkodniki glebowe – całe swoje życie larwalne spędzają w glebie na systemie korzeniowym kukurydzy. Dorastają one do 18 mm długości. Mają wydłużone ciało, barwy białej lub kremowej z brązową głową i tarczką analną w kształcie litery V. Posiadają trzy pary odnóży, przy czym nie potrafią migrować na większe odległości. W okresie wiosennym ziarniaki kukurydzy wysiane na polach zasobnych w jaja stonki są narażone na żerowanie larw, a trzeba pamiętać, że stonka wylęga się już po kilku dniach od rozpoczęcia kiełkowania ziarniaków. O tym jednak czy larwy stonki uszkodzą kiełkujące ziarniaki i siewki kukurydzy decyduje przede wszystkim ich liczebność i warunki pogodowe – jeżeli pogoda ogranicza intensywny wzrost kukurydzy, to jest możliwe, że niewielka część kiełkujących ziarniaków może być uszkodzona przez szkodnika. Zazwyczaj jednak nie dochodzi do zamarcia takich ziarniaków na skutek tylko żerowania larw, lecz przede wszystkim wtórnego ich opanowania przez grzyby z rodzaju Fusarium, a także bakterie gnilne. Podobnie jest z siewkami, chociaż w ich przypadku decyduje głównie liczebność owadów w glebie. Ponieważ samice stonki składają jaja do gleby pakietami po kilkanaście-, kilkadziesiąt sztuk, stąd też późniejsze uszkodzenia roślin kukurydzy mają zazwyczaj charakter placowy. W warunkach Polski dotychczas spotykano tylko pojedyncze wypady siewek kukurydzy na skutek żerowania larw stonki.
Omówione powyżej szkodniki to niemal pełna lista gatunków z jakimi można spotkać się bezpośrednio na początku wegetacji kukurydzy. Jak już we wstępie wspomniano, bardzo ograniczone są możliwości ich chemicznego zwalczania. Spośród wymienionych gatunków jedynie ptaki i ploniarka zbożówka posiadają zarejestrowane dwa preparaty do ograniczania ich szkodliwości (1 zaprawa nasienna i 1 preparat nalistny). Takie owady jak drutowce, pędraki i rolnice zostały wykluczone z programu chemicznej ochrony kukurydzy z chwilą wycofania z użycia zapraw zawierających imidachlopryd. Po części jest to także efekt wzrostu szkodliwości śmietki kiełkówki, którą te zaprawy pośrednio zwalczały. Odrębnym problemem są larwy stonki kukurydzianej, które od wielu lat nie doczekały się rejestracji żadnego preparatu czy to w formie zaprawy nasiennej czy insektycydu doglebowego do zwalczania, pomimo, że uprawa kukurydzy w monokulturze cieszy się dużą popularnością, a właśnie na takich polach szkodnik może przejść przez cały cykl rozwojowy. Rozważając wpływ wymienionych gatunków na wschody kukurydzy należy także zaznaczyć, że w przypadku drutowców, pędraków i rolnic można bezpośrednio przed siewami ocenić ich liczebność w glebie za pomocą tzw. odkrywek glebowych. Większa liczba owadów to większe ryzyko późniejszych uszkodzeń kukurydzy. Do ograniczania ich liczebności pozostają jedynie ogólne zalecenia agrotechniczne, a zwłaszcza zmianowanie, dokładne rozdrabnianie resztek pożniwnych oraz większa liczba zabiegów mechanicznych gleby, które mają za zadanie pogorszyć im warunki życiowe oraz mechanicznie uszkodzić.
W przypadku innych gatunków jak np. m.in. śmietki kiełkówki, ploniarki zbożówki trzeba uwzględniać jakie warunki sprzyjają ich pojawowi i co zrobić żeby je pogorszyć. Zwłaszcza w przypadku śmietki należy dołożyć wszelkich starań, aby rozkładająca się materia organiczna na polach prowadzonych w monokulturze (i nie tylko) nie była czynnikiem wabiącym samice do licznego składania jaj – tutaj również nacisk jest kładziony na agrotechnikę, głównie dokładne rozdrabnianie i przyorywanie resztek pożniwnych.